Zamiast popadać w pracoholizm, skierujmy swoją uwagę na co innego: dobrą metodą na efektywniejsze spełnianie obowiązków zawodowych jest dokładne przeanalizowanie, co sprawia, że raz pracujemy z poczuciem flow, dzięki któremu nasza praca jest kreatywna i skuteczna, a innym razem nie chcemy „roboty” dotykać nawet kijem.
Zatem jak zwiększyć efektywność pracy?
Kluczowym pojęciem jest tutaj zarządzanie sobą, ale także zarządzanie czasem, zarządzanie przestrzenią czy zarządzanie stresem. To sprawi, że staniemy się o wiele bardziej zorganizowani, a właśnie poziom naszego zorganizowania świadczy o tym, jak bardzo jesteśmy efektywni w pracy. Kontrola najbardziej podstawowych kwestii rodzi motywację i energię do działania. A te również są potrzebne do osiągnięcia pełnej efektywności.
Na przykład o ile więcej razy „chce nam się” robić różne trudne czy wymagające zadania zawodowe, gdy nasze biurko stanowi wzór porządku? Porządkują się wtedy nasze myśli i jesteśmy gotowi do działania. A co z nieporządkiem? Obydwa słowa, porządek i nieporządek, dotyczą tak głęboko ukrywanych wewnętrznie problemów, ponieważ jeżeli ma się chaos w głowie, to trudno mieć ład dookoła, w otoczeniu; podobnie jeśli ma się chaos dookoła, to trudno zachować spokój umysłu. Kluczowe jest tu zarządzanie sobą i, uwaga, próby poznania samego siebie. Nagle „pstryk” i osoba po ciągu medytacji nad sobą rozwiązuje swoje problemy osobiste i z jasnym umysłem może sobie pozwolić na ultra efektywną pracę.
I tutaj pojawia się nowa szansa: skoncentrowanie się na danym problemie niczym mnich buddyjski przy niemal całkowitym ograniczeniu „rozpraszaczy uwagi”. Podczas wyżej wymienionego samopoznania można wreszcie wpaść na daną trudność, że robimy milion rzeczy na raz, co jest całkowitym absurdem i sprawia, że się rozdrabniamy. To powszechne zjawisko i ma nawet swoją nazwę: samoutrudnianie, a to z kolei wiąże się z niską samooceną, poczuciem braku kontroli i tym podobnymi nieprzyjemnymi taktykami na opanowanie życia. Lepiej intensywnie rozwiązywać jeden problem, bo na następne i tak przyjdzie czas.
